Orzeźwia i wprowadza w stan upojenia. Niejeden hardy mężczyzna uwielbia jego smak i pija je każdego dnia. Niby niezdrowe, ale przecież owocowe. Niezwykle popularne w naszym kraju. Nic więc dziwnego, że zasłużyło na swoje święto. 4 listopada – Dzień Taniego Wina.
Różne nazwy mieć może. Popularny w „Ranczu” Mamrot, bomba lub też jabol. Wszystko jedno. Najważniejszy jest ten niepowtarzalny smak. Wino to produkowane jest ze świeżych owoców sadowych lub leśnych. Można je nabyć w większości sklepów monopolowych. Ze spożyciem nie ma co czekać – tradycją stało się spożywanie go tuż pod wejściem do sklepu.
Skutki spożycia niestety mogą być niepożądane. Najłagodniejszym jest kac następnego dnia. Po większych ilościach mogą zanikać nam szare komórki. Często na drugi dzień pojawia się tzw. „kac moralny”. Bywa tak na ogół wtedy, gdy spożywający ukazuje dnia poprzedniego swoje wybitne umiejętności oratorskie.
Cena tego wyjątkowego napoju waha się w granicach 5 złotych. Z całą pewnością wszystko jest dla ludzi. Pamiętajcie jednak, żeby nie przesadzić dziś ze świętowaniem. 🙂

Katarzyna Leszczyńska

Ostatnie wpisy Katarzyna Leszczyńska (zobacz wszystkie)
- Wielkie spotkanie ESN – National Platform - 26 maja 2016
- Magiczny wieczór na Browarze – Kozienalia, dzień trzeci - 23 maja 2016
- Studenci, miasto jest nasze! - 5 maja 2016